sobota, 31 grudnia 2011

Zmartwychwstał.....

"Nie ma Go tu! Zmartwychwstał!".

Anioł z rozpromienioną twarzą ogłasza niewiastom i całemu światu wielką radość. Pusty grób pozostaje cichym świadkiem cudu Zmartwychwstania. Nie ma już bólu i łez, ale pokój i nadzieja.


Niech światło Wielkiej Nocy, która kryje w sobie ogromną tajemnicę naszej wiary,rozświetla każdy dzień Waszego życia,napełniając je Bożym pokojem. Niech radosny hymn uwielbienia rozbrzmiewa w Waszych sercach każdego nowego poranka. Niech miłość zagości w Waszych domach i promieniuje na całe otoczenie.

Z darem modlitwy Wspólnota BMS :)

piątek, 23 grudnia 2011

Życzenia na Boże Narodzenie


Już za kilka godzin będziemy przeżywać Święta Bożego Narodzenia, które nam uświadamiają, że w Dzieciątku Jezus, „owiniętym w pieluszki i leżącym w żłobie”, Bóg objawia nam siebie – tajemnicę miłości, która posuwa się do ostatecznych granic.

Syn Boży staje się prawdziwym człowiekiem, aby z historii każdego człowieka wziąć na siebie wszystkie jego grzechy i każde cierpienie, i aby definitywnie zwyciężyć szatana, grzech i śmierć w tajemnicy swojej Śmierci i Zmartwychwstania.

Prawdziwy Bóg staje się śmiertelnym człowiekiem, aby dać nam życie wieczne.

Niech prawda o Bożym Narodzeniu stanie się dla każdego z nas źródłem niezniszczalnej radości i optymizmu, gdyż Bóg, stając się człowiekiem, „zjednoczył się z każdym z nas” (por. Gaudium et spes, 22), aby nas prowadzić do szczęścia wiecznego w niebie.

Niech radość ze spotkania z Nowonarodzonym w tajemnicy Eucharystii opromienia całe Wasze życie i niech będzie Waszą siłą w Nowym 2012 Roku!

Niech Dzieciątko Jezus napełni Was miłością i pokojem! Ogarniamy każdą i każdego z Was naszą codzienną modlitwą.życzy Grupa Brewiarz to nie wszystko oraz BMS

wtorek, 6 grudnia 2011

Św. Mikołaj – fakty i mity

Ks. Waldemar Wesołowski
Tygodnik katolicki NIEDZIELA
Edycja legnicka 49/2004




Dobroć serca, miłosierdzie chrześcijańskie są tymi cnotami, które zawsze pociągały ludzi.
Dlatego obok św. Antoniego z Padwy i św. Franciszka św. Mikołaj z powodu wielkich czynów miłosierdzia cieszy się wielką popularnością, a jego kult obejmuje całą ziemię.
Któż z nas, będąc małym dzieckiem, nie wyczekiwał z niecierpliwością 6 grudnia? Dzień ten miał dla każdego niezwykły blask i ciepło. Jako dzieci z wielką niecierpliwością oczekiwaliśmy tej wizyty. Podobnie jest i dzisiaj. W świadomości wielu osób ten dzień jest wyjątkowy. Jednak dla wielu innych stracił swoje znaczenie. Dlaczego? Zmieniają się czasy, zmieniają się ludzie. Postać św. Mikołaja, szczególnie w ostatnich latach przestaje być symbolem dobroci, miłosierdzia, a jest wykorzystywana jako kolejny chwyt marketingowy. Dzięki niemu można nieźle zarobić. W ubiegłym roku w ciągu miesiąca pojawiło się w telewizji ponad 700 reklam z tą postacią. Ktoś słusznie zauważył, że w społeczeństwach, w których konsumpcjonizm staje się podstawą stylu życia, również wymiar świąt staje się bardziej materialny. Mikołaj, jakiego znamy z naszych sklepów, wystaw i wielu programów telewizyjnych, nie jest nawet biskupem, tylko jakimś krasnoludem z grubym brzuchem i idiotycznym śmiechem: „ho, ho, ho”. Dlatego przed tym świętem należałoby lepiej przyjrzeć się tajemnicy tej osoby i oddzielić fakty od mitów.
Św. Mikołaj w Rosji jest jednym z najbardziej czczonych świętych. Jego kult wszedł tam głęboko w obyczaj ludowy, język, przysłowia, sztukę. Mikołaj, ukazywany na niezliczonych ikonach, stał się patronem kraju. Św. Mikołaj wyobraża ojcostwo człowieka, który przychodzi z pomocą, gdy ludzie są w potrzebie, który odczuwa współczucie, i który dyskretnie pomaga. W wielu regionach czczony jest jako ten, którego prosi się o wsparcie w osobistych kłopotach.
Gdy przyjrzymy się legendom związanym z jego osobą, zauważymy, że wszystkie one mają głębokie znaczenie dla naszego życia. Gdy św. Mikołaj dowiedział się, że jego biedny sąsiad chce sprzedać swe trzy córki do domu publicznego, wrzucił przez okno trzy bryłki złota jedna po drugiej, żeby każda z córek miała wystarczający posag, potrzebny do wyjścia za mąż. Negatywnemu obrazowi ojca św. Mikołaj przeciwstawia wizerunek ojca, który uwalnia swoje dzieci, by umożliwić im podążanie za własnymi marzeniami.
Pewna kobieta pobiegła do kościoła, by sprawdzić pogłoskę, czy Mikołaj został wybrany biskupem. Gdy powróciła do domu, znalazła poparzone dziecko, które za blisko podeszło do paleniska. Przyniosła je do Mikołaja. Ten pobłogosławił dziecko i ono wyzdrowiało. Widzimy tutaj matkę, która zaniedbała swoje dziecko, ponieważ ważniejsza była dla niej ciekawość. Tak bardzo była zajęta sobą, że zapomniała o dziecku.
Mikołaj wstawił się też za trzema niesłusznie skazanymi mieszczanami. Wyrwał katowi miecz i zażądał od sędziego, by wyjaśnił przyczynę, z powodu której zostali skazani. Sędzia, dygocząc, padł na kolana, wyznał swoją winę i błagał jednocześnie, by nie informować o tej sprawie cesarza. Podobnie uczynił biskup Mikołaj z trzema osądzonymi, wysoko postawionymi ludźmi cesarza. Św. Mikołaj jest przykładem człowieka sprawiedliwego. Nie może pogodzić się z tym, że niewinnie ludzie są skazywani.
W św. Mikołaju jest obraz ojca, który umacnia innych i zachęca ich do życia. Jest też obraz matki, która daje bezpieczeństwo rodzinie, która troszczy się o innych i leczy ich rany. Jest wreszcie sprawiedliwy człowiek, dostrzegający potrzeby i kłopoty innych ludzi.
Zwyczaj, by w dzień św. Mikołaja obdarowywać innych słodyczami ma wielkie znaczenie. Nie patrzmy tylko na siebie, lecz także na tych, którzy cierpią w swym życiu. Być może św. Mikołaj pobudzi w nas fantazję, dzięki której odkryjemy, jak wiele możemy ofiarować innym. Ważne jest też, by w tym czasie wyjaśnić dzieciom, kim naprawdę był św. Mikołaj i co ta postać symbolizuje dzisiaj.
Warto też zwrócić uwagę na inicjatywę internetowego portalu chrześcijańskiego „Wiara”. Jego twórcy rozpoczęli kampanię obrony prawdziwego św. Mikołaja zatytułowaną: „Uwaga na oszusta!”. Chcą, aby dzieci w Polsce wiedziały, że to nie żaden disnejowski krasnal mieszkający w Finlandii, jeżdżący saniami zaprzężonymi w renifery i wpadający przez komin, lecz biskup, który kierował się ewangeliczną zasadą dawania jałmużny, czynienia dobra bez rozgłosu, tak aby tylko Bóg był świadkiem. Pokazują, że św. Mikołaj stał się przykładem wyjątkowo bezczelnego i bezwzględnego manipulowania wspaniałym symbolem religijnym. Więcej informacji na temat św. Mikołaja i wspomnianej akcji można uzyskać na stronie: www.wiara.pl




Wspólnota oraz przyjaciele pragną złożyć najserdeczniejsze życzenia błogosławieństwa Bożego, zdrowia i wszystkiego naj... naj... najlepszego wszystkim paną o imieniu patrona dzisiejszego dnia- Św. Mikołaja. A przede wszystkim naszemu współzałożycielu br. Mikołajowi C. SAC !!!