poniedziałek, 23 maja 2011

Zrobić coć dla drugiego....

W dzisiejszym świecie tak mało życzliwości, niemal szerzy się od egoizmu. Jednak czy taka postawa jest miła Bogu??? Bóg wyraźnie nam mówi, że mu się to nie podoba, ponadto daje wskazówkę."Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Mt 24,40 Mówimy, że dla Boga jesteśmy w stanie oddać życie, a dla drugiego człowieka??? Drugiego człowieka co najmniej znienawidzić. jednak po raz znów postawić pytanie, czy tego Bóg od nas oczekuje???
zastanówmy się patrząc z innego punktu widzenia, czego ja oczekuje od bliźniego. Od razu nasunie nam się, że zrozumienia, miłości, czy tez tolerancji. A teraz odpowiedzmy sobie, Czy ja czy ty dajesz drugiemu to, czego oczekujesz????

Każdy z was może powiedzieć, ze łatwo mi tak mówić.
Otóż jest mi bardzo ciężko pisać, bo za każdym razem pisze o sobie.Na zdjęciu z moim ukochanym braciszkiem. Kiedyś myślałam, ze fajnie byłoby być jedynaczką. Dzis wiem, że za rodzeństwo bym oddała zycie. na zdjęciu z braciszkiem maluje rysunek, niby nic takiego- a jednak mały gest wyciagniety w kierunku drugiego człowieka, jest czyms bardzo wielkim. Łatwo jest brać- trudniej dawać. Niech nasze czyny bieda miłe Bogu, tego zycze sobie i wam wszystkim.

4 komentarze:

  1. Dla tego uśmiech- zrobiłabym wszystko. Uśmiech jest najpiękniejszym dowodem wdzięczności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niewyobrażam sobie tego gdybym była jedynaczką w dym bym skoczyła za swoim bratem. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja dla Uśmiechu na jego twarzy oddałabym swoje życie :D tak bardzo kocham Go

    OdpowiedzUsuń