czwartek, 24 marca 2011

Jezus jest bramą prowadzącą do Boga.

Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony
- wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. J 10,9

Istnieje wiele dróg krótkich, krętych, stromych a czasem prostych. Często stajemy na rozwidleniu, nie wiedząc, gdzie dalej podążyć. Otrzymujemy wtedy jedną ścieżkę, jasną, dobrze nam znaną, z wieloma przyjemnościami ziemskimi, pozornie piękna, niemal doskonałą. Druga zaś jest ciemna z wieloma niewiadomymi, trudnościami, wyrzeczeniami i według ziemskiej miary uboga. Wielu z nas od razu pragnie podążyć ta pierwszą- łatwą, niby znaną i piękniejszą. Jednak dlaczego boimy się podążyć droga nieznaną, tą daną nam od Boga? Być może boimy się dlatego, bo nasza wiara jest słaba na tyle aby zaufać. Jest za mała by zawierzyć. A przecież Jezus jest tą drogą, która prowadzi do bram bożej miłości, mocy i odpowiedzi na każdą prośbę, którą zanosisz do Niego. Często zastanawiasz się nad przepaścią, która dzieli Ciebie od Boga. Tak ona jest duża, kiedy brak Ci wiary. Jezus przecież po to się poniżył przed światem, abym ja, abyś ty zamieszkał ze Stworzycielem. Co zrobić, by trafić do Nieba?? Dużo naprawdę nie musisz, bo Bóg nie wyolbrzymia. Wystarczy jak porzucisz wszystkich bożków i będziesz modlił się w imię Jezusa. Kiedy zaufasz i oddasz się Jego woli, a nie będziesz sam próbował przypodobać sobie Jezusa do własnych potrzeb. Jak to zrobić?? Porzuć wszystko co ziemskie, co martwe i naprawdę do przeżycia nie jest Ci potrzebne, oddaj wszystko w Jego ręce, a znajdziesz się na pastwisku Boga, gdzie owczarnia Najwyższego ma wszystkiego pod dostatkiem. Na co czekasz? Nie lekkaj się, teraz jest właściwy czas, czas postu- wyrzeczenia, wstrzemięźliwości a zobaczysz, że owoc twojej trudnosci i oddania bedzie bardzo obfity. Może teraz myślisz, że jest za późno na rozpoczęcie postu, otóż nie. Zawsze jest dobry czas na powód do Jezusa. On przecież zagwarantował, że zawsze będzie przy Tobie, bedzie blisko oczekiwał na Twoją decyzje. Jeśli Mu pozwolisz, poprowadzi Cię drogą najpiękniejszą prosto do Niebios bram. Kiedy się zachwiejesz, On będzie twoją podporą, jednak nic na siłę. Wszystko zależy od wyboru mojego, twojego, kazdego z nas.


4 komentarze:

  1. Bardzo piękny tekst Kamilo!
    My ludzie z natury boimy się tego co nieznane. A wystarczy tak niewiele - zaufać Bogu i pozwolić się Jemu prowadzić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne przemyślenia. No i pięknie dobrane zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kamilo:) aż sie popłakałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaufac Bogu....niby to takie proste,ale w rzeczywistości jak nam trudno to zrobić...a wystarczy ufnie oddać się każdego dnia na nowo Bogu-najlepszemu Ojcu.Jak małe dziecko,które stawia pierwsze kroki.Boi się,że upadnie,ale widząc wyciągnięte ramiona matki,idzie ufnie,bo wie,że te ramiona nie pozwolą mu upaść i zrobić sobie krzywdę!
    Jakże bardzo potrzeba nam takiej dziecięcej,prostej ufności Bogu i Jego słowu.

    OdpowiedzUsuń