wtorek, 15 lutego 2011

Słuchać...uwierzyć....a może i wybaczyć?...

Nauczyć się słuchać, obserwować?. Poznać prawdziwie, trwale. Nie wrzeszczeć, nie obgadywać, Nie zniechęcać się. Ile razy mówimy sobie i innym, że to życie nie ma sensu, że ta wspólnota, że BMS nie ma sensu. Ile razy ubolewamy nad swoim losem, nad Tym że nas mało, że się wykruszamy?. Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobnie dlatego, bo nie do końca poznaliśmy to, że chcemy Tu być, i planu Boga względem każdego z nas dotrzymać i wypełnić. Nie ma przypadku że jesteś tu z Nami lub czytasz tego bloga, ten wpis. MY kochani nie poznaliśmy Jezusa, który nam w tym poznawaniu Jego samego wciąż towarzyszy, nie pozostawia nas samym sobie i dlatego tak się dzieje. Bóg nie opuszcza tych którzy Go wzywają. Bóg broni Nienarodzone dzieci i pozwala w niejaki sposób bronić i "Uciekać do Egiptu bo są Ci co czyhają na Życie ". Bóg jest zawsze z człowiekiem! Nam pozostaje tylko poznać Boga i Jego Miłość. Najpełniej tę miłość Maryja poznała i pokochała. Odpowiedziała miłością na Miłość. A w naszej wspólnocie ile mamy miłości?

Uwierzyć to obrać Boży kierunek, zgodzić się na Jego plan, przyjąć z sercem otwartym i gotowym. Co to znaczy uwierzyć? Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana (Łk 1,45). Uwierzyć to znaczy stać się szczęśliwym dzięki osobistemu TAK powiedzianemu Bożej woli i modlić się za BMS i tych którzy zabijają nienarodzone dzieci. Św. Elżbieta podkreśla fakt że w Jej życiu błogosławieństwo Boga się wypełniło a Ona, przyjęła Jego wezwanie. Ile razy Bóg do nas mówił, ile razy nas zapraszał, i wołał nieustannie. My jednak postawiliśmy na swoim, stwierdziliśmy, że tak będzie korzystniej i zachowujemy się Jak by Boga nie było. Zadowalanie samych siebie, samowystarczalność, świadomość dobrego humoru nie wystarczają, a wręcz przeszkadzają. Trzeba uwierzyć! Tylko wiara nadaje sens naszemu życiu i Naszej Grupie modlitwy za BMS i nienarodzone maleńkie stworzenie! Popatrzmy na Maryję, uczmy się od Niej prawdziwego Zawierzenia i przestańmy się kłócić i kpić z Innych! Sprawdzianem prawdziwości wiary jest radość głoszenia.

Głosić to żyć i dawać świadectwo, nie zatrzymywać wszystkiego tylko dla siebie, dzielić się z radością, z pośpiechem. Tak jak Maryja. Ona nam każdego dnia pokazuje, Ona nas chce nauczyć skutecznego sposobu głoszenia. Jest przecież Matką Nowej Ewangelizacji! Maryja idąc w góry, do swojej kuzynki, by jej pomóc, niesie ze sobą Jezusa. W ten sposób niesie człowiekowi Ewangelię, Dobrą Nowinę, można powiedzieć że Maryja jest bibliotekarką która strzeże "Słowo" które każdy człowiek pragnie się przemienić. Maryja staje się Ikoną gotowości i dyspozycyjności. A czy ja i Ty jesteś dyspozycyjny, punktualny, cichy i gotowy do wspólnej modlitwy. Maryja niesie z Miłością, ofiaruje z Miłością, głosi z Miłością! A gdzie w nas tyle lub odrobina miłości?. Próżne byłoby nasze życie bez Miłości! czy nie wydaje Ci się to oczywiste. Słowo Boga, które Maryja niesie w swoim łonie, czyni Ją młodszą, radośniejszą, żwawszą, odważniejszą. Bo właśnie tak działa Słowo Boże w życiu człowieka. Tylko SŁOWO PRZEMIENIA!

Czy wszystko wydaje się nam normalne, zwykłe, proste?. Straciło się umiejętność słuchania "głosu serca". Jezus nie musiał przychodzić na ziemię, Jezus nie musiał zbawiać świata, nie musiał oddawać za nas swojego życia. On po prostu chciał, bo ukochał do końca! Czy My i kiedy zaczniemy Kochać drugiego człowieka?.

Dzielmy się radością, rozmyślajmy nad Bożą Miłością, która rodzi się właśnie z naszej modlitwy, wspólnej modlitwy. Prośmy Maryję, by w naszym życiu pomagała nam przyjmować Jezusa, żyć z Nim i głosić swoim życiem Dobrą Nowinę o zbawieniu. Bo to właśnie jest celem życia prawdziwego chrześcijanina! To też jest celem naszej modlitwy za Nienarodzone dzieci i tych którzy próbują ich zabić. Nie pozwólmy zabić Naszej Wspólnoty językiem oszczerstw, kłótni i potem nie pozwólmy na zabójstwo tych malutkich z tego świata..

Pomódl się, Miriam, aby Twój Syn był we mnie,
Pomódl się, by Jezus we mnie żył.
Gdzie Ty jesteś, zstępuje Duch Święty,
Gdzie Ty jesteś, niebo staje się.

2 komentarze:

  1. Maryjo-Oblubienico Ducha Świętego..pomóż nam wsłuchiwać się w Słowo,tak jak Ty to czyniłaś...z wiarą,pokorą i otwartym sercem.
    Niech Duch Pana naszego Jezusa Chrystusa przenika nasze serca swoim światłem.
    Pozdrawiam i łączę się w modlitwie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry Boże, pomóż nam aby nasza modlitwa nie była tylko regularna czynnością, lecz pięknym dialogiem z Tobą. Pomóż nam by nie tylko słowa były Twoim świadectwem, lecz czyny głosiły Twoja ewangelię. Pomóż nam, kształtować Twoje oblicze w drugim człowieku. Pomóż nam, bo jesteśmy słabi- umocnij nas, umocnij w swoich naukach. Amen

    OdpowiedzUsuń